Bardzo kocham Zakopane i mam do tego miasta ogromny sentyment. Wiem, że miasto to zmaga się z wieloma negatywnymi opiniami i z częścią z nich nie będę polemizowała: bo faktycznie smog jest, bo w korku jedzie się z Krakowa nawet 3 godziny, a miejscami jest przaśnie. Ale ja jak zawsze staram się odkrywać nietypowe oblicza miast, tak i w tym przypadku pokażę Wam moje Zakopane. Nie wszędzie udało nam się w 2 dni pobytu i z Teo dotrzeć, więc zdjęcia nie oddają w pełni tego co chciałam Wam pokazać, stąd mój przewodnik nazwałam małym. Ale postaram się wszystko bardzo dokładnie opisać. Po pierwsze nie idźcie na Krupówki, to tak jak wybrać się na La Ramble w Barcelonie i narzekać na tłum. Tam po prostu tłum będzie i albo się z tym pogodzicie, albo odkryjecie własne miejsca. Zakopane wcale nie jest takim małym miastem i naprawdę można poszukać czegoś dla siebie, skręcić w nieoczywistą uliczkę czy wejść pod górkę w miejscu w którym wszyscy idą prosto. Po drugie jedźcie poza sezonem, ok my wybraliśmy się w środku lata, ale ja na tłum nie narzekam, ale jeśli chcecie spokoju i melancholii i sam na sam z górami, to poza sezonem! Po trzecie omijajcie oczywiste trasy, bo nad Morskim Okiem tłum będzie od 9:00 rano, serio, a w Dolinie Chochołowskiej będziecie szli w komforcie jak na procesji, chyba że poza sezonem. Nie polecam też Zakopanego jako miejsca, gdzie oddacie się zimowemu szaleństwu, bo trasy są krótkie, a kolejki wielkie, ale jeśli się uczycie, to jak najbardziej, jeśli wpadacie po pracy z Krakowa, to jak najbardziej.
Znajdź swoje miejsce na piknik
Mieliśmy dużo szczęścia, że zaraz przy Monte House Apartments jest piękna łąka z widokiem na Tatry, na wszystko i na Giewont i na Gubałówkę i na domy w dolinie, cudownie! Pewnie jeszcze piękniej zimą. My wzięliśmy kocyk i piknikowaliśmy, nie mam wystylizowanych zdjęć bo naprawdę piknikowaliśmy i cieszyliśmy się wolnym czasem. Polecam. Przez godzinę nie było tam nikogo!
Monte House Apartments (Małe Żywczańskie 26, Zakopane)
Wybór trafionego noclegu dla mnie podstawa udanego wyjazdu, w tym przypadku celujcie w Monte House Apartaments, których recenzje znajdziecie TUTAJ. Wspaniałe miejsce, piękny design, lokalizacja z dala od tłumów. Rewelacja.
Jeśli nie będzie miejsc, sprawdźcie moje pozostałe propozycje w Zakopanym TUTAJ.
Restauracja Zakopiańska (Jagiellońska 18, Zakopane)
Absolutny must! Jeśli jesteście 1 dzień, jeśli jesteście godzinę, jeśli się tylko przesiadacie, pędzicie i lecicie tutaj. Spróbowałam dań wielu, aby potwierdzić to o czym czytałam i o czym pisaliście i TAK, to jest w tym momencie jedno z moich ulubionych miejsc, chyba pokuszę się o stwierdzenie, że moje top3 restauracji na świecie. Koniecznie zamówcie oscypek na przystawkę, w otoczeniu malin jest bezbłędnie obłędny. Obsługa i wnętrze również zasługują na pochwałę, wszystko działa świetnie.
STRH Cafe& Gallery (Krupówki 4A, Zakopane)
To jedyny i najlepszy z powodów, aby udać się na Krupówki. Uciekasz przed tłumem na 3 piętro (jest winda, spokojnie:) i znajdujesz się w innym świecie. Przestronne wnętrza, piękny design, kreatywna karta kawowowo- koktajlowo- deserowa, oraz spektakularny taras z widokiem na Giewont i z szumiącym strumykiem. Wpadłam zrobić zdjęcia tylko bo nie miałam czasu, a zostałam na 2 kawy i wróciłam z Kubą i Teo następnego dnia. Obsługa przemiła i pomocna. Miejsce totalnie świetne i takie w którym są miejsca i oddech od tłumów, nawet kiedy Krupówki pękają w szwach. Nigdy niech to się nie zmienia.
Mała Szwajcaria (Zamoyskiego 11, Zakopane)
Miejsce bardzo zachwalane odwiedziliśmy ze sporymi oczekiwaniami. Wnętrza piękne, miejsca sporo, karta ogromna i oryginalna, bo dostępne są dania typowo szwajcarskie. Smak poprawny, nie powalający, ale zajrzeć warto. My bardzo lubimy ser, a tam sera pod dostatkiem.
BUBUJA ( Kościuszki 18, Zakopane)
Bardzo klimatyczny i wielki ogródek w okolicach Dworca. Bubuja ma ciekawą kartę, w której zachwycają zarówno obiady jak i desery, ale moją uwagę przykuły dzbany prosecco z owocami. Wspominam o nich dla tych wszystkich co odwiedzają Zakopane w parze lub ze znajomymi. Wtedy wieczorem, to może być bardzo dobry pomysł, szczególnie, że w tym miejscu organizuję się koncerty. No spoko. Jedynym minusem tego miejsca jest obsługa, Panie nie pofatygowały się do nas mimo spojrzeń, prób zawołania, proszenia i tak dalej, obsłużył nas sympatyczny Barman. Mam nadzieje, że był to przypadek, bo nie lubię takiego wybierania sobie klientów i tworzenia niefajnego klimatu od progu. Ale idźcie tam!
Inne polecane miejsca, których niestety nie udało nam się sfotografować to : Casa Mia – podobno genialne włoskie, w wolnym czasie nowo otwarte Termy Chochołowskie, a jeśli możecie dojechać dalej to Ziębówka z pyszną kuchnią.
To co jak Wam się podoba Inne Zakopane?