Grudzień to jeden z moich ukochanych miesięcy na podróżowanie. Miasta, nawet te znane zmieniają się totalnie. Te wszystkie ozdoby, światełka, jarmarki, grzane wino. Uwielbiam. Tym razem zdecydowałam się na Paryż. Niestety przyjechałam troszkę za wcześnie, jak się okazało większość Jarmarków otwiera się dopiero 14 grudnia. Aczkolwiek odwiedziłam ten największy przy Luwrze, oraz udało mi się załapać na część pierwszych dekoracji świątecznych na ulicach i witrynach. Paryż to wspaniała destynacja jeśli kochacie przedświąteczny klimat, gdyż Francuzi bardzo celebrują swoje tradycje. Na Jarmarkach dostaniecie sery, ostrygi, czekoladowe pianki, ślimaki, tylko tradycyjne francuskie dania. To jest duży plus, gdyż Jarmarki zachwycają autentycznością. Nie są takie skomercjalizowane i zrobione jak od kalki, ale mają bardzo lokalny charakter. Do tego Jarmarki organizowane są w każdej dzielnicy. Jest wprawdzie główny Świąteczny Jarmark, ale są też mniejsze w każdej dzielnicy. Odwiedziłam ten na Les Marais i był przyjemny. Informacje o jarmarkach czerpałam z tej strony Znajdziecie tam daty otwarcia poszczególnych Jarmarków i ich lokalizacje. Po raz kolejny najbardziej urzekł mnie Montmartre, gdzie niemal wszystkie kawiarnie mieniły się światełkami oraz oryginalnymi dekoracjami. Generalnie Paryż w tym roku zdeklasował u mnie inne miasta i uplasował się na mocnym podium ulubionych miejsc na świecie.

Jeśli kochacie Jarmarki przedświąteczne to poniżej znajdziecie moje subiektywne rekomendacje w Europie:

Londyn – najpiękniej udekorowane miasto jakie widziałam. Atmosfera Świąt udziela się na każdym kroku. Moje ulubione miejsca to Winter Wonderland w Hyde Parku, lodowisko przy Muzeum Historii Naturalnej, zakupowe ulice oraz wystawy w Harrods.

Kopenhaga – nowoczesny design i świetnie dopracowane szczegóły dekoracji. Najbardziej zachwyciły mnie Ogrody Tivoli.

Berlin – świetna przedświąteczna atmosfera i sporo Jarmarków do wyboru. Zresztą podobno te niemieckie są tymi najpiękniejszymi.

Colmar i Strasbourg– te miasta w Alzacji przed Świętami zamieniają się w wioski jak z bajki. Dekoracje są wszędzie i zapierają dech w piersiach. Mój cel na przyszły rok.

Wrocław– najpiękniejszy Jarmark Bożonarodzeniowy w Polsce znajdziecie we Wrocławiu.

Przedświąteczne wyjzady to również przedświąteczne zakupy. Gdzie to wszystko spakować? Jeśli często podróżujecie tak jak ja, to najważniejsza jest walizka. Ja od lipca jeżdżę z walizką Victorinox, która jest partnerem tego wpisu. Zresztą mówiłam o niej wielokrotnie na IG i pokazywałam podczas podróży do Nowego Jorku, do Apulii czy do Paryża właśnie. To walizka średniej wielkości, która rozsuwa się i zamienia w bardzo pojemny bagaż. Idealny na przedświąteczne zakupy! Jedziecie z małą walizką a wracacie z wypełnioną prezentami. Po drugie walizka ma świetne zabezpieczenie w tym kluczyk dla TSA. Przekonałam się o tym jakie to ważne podczas wyrywkowej kontroli w Nowym Jorku. Kłódkę w walizce męża rozcięto, a moją służba po prostu otworzyła. Rewelacja. Nie bez znaczenia dla mnie są również sprytne systemy w walizce, jak wszyte wewnętrzne kieszenie i pojemne schowki. Dzięki temu traktuję mój bagaż jak szafę i nie rozpakowuję się w każdym hotelu, po prostu korzystam wprost z niej. Jest to mój niekwestionowany ulubieniec w każdej podróży.

MONTMARTRE

Największy zachwyt pobytu. Dzielnica mieniła się tysiącem światełek a witryny pięknie prezentowały się ubrane w gałązki.

Warto zacząć od metra Abessess, gdzie znajduję się mały świąteczny Jarmark. Następnie cudowny jest spacer ulicą Rue des Abessess aż do Le Consulat i La Maison Rose. Dokładne trasy i adresy miejsc znajdziecie w moim PRZEWODNIKU PO PARYŻU.

THE MAGIC OF CHRISTMAS

JARMARK W OGRODACH DES TUILERIES

Największy Jarmark w tym roku w Paryżu. Pięknie zrobiony, świetnie zaprojektowane domki, sporo rozrywki. Miejsce bardzo przyjazne dzieciom, jest dla nich sporo atrakcji. Bardzo polecam przejechać się na Kole, widać cały Paryż jak na dłoni. Grzane wino serwowane na Jarmarku nie ma sobie równych. Ale jeśli wolicie inne trunki to jest ogromny wybór ciepłych, przedświątecznych alkoholi. Podpatrzcie co jedzą Francuzi i zamawiajcie to samo. Najczęściej widzieliśmy Paryżan z Raclette, ślimakami i ostrygami. Szampan i ostrygi to jedno z moich najsilniejszych przedświątecznych wspomnień z Paryża kilka lat temu oraz z Brukseli, gdzie ten zestaw jest niezmiernie popularny.

AU VIEUX PARIS D’ARCOLE I OKOLICE KATEDRY NOTRE DAME

Jak co roku ta niepozorna restauracja zachwyca świątecznymi dekoracjami. Liczyłam, że Jarmark na Notre Dame będzie już otwarty, bo świetnie go wspominałam, ale jeszcze nie był czynny. Jeśli przyjedziecie później koniecznie go odwiedźcie, jeśli nie, to musi wystarczyć Wam dekoracja pod Au Vieux Paris D’Arcole:)

GALERIA LAFAYETTE

Galerię Lafayette polecam od dawna jako obowiązkowy punkt wycieczki po Paryżu. I nie ze względu na zakupy, które są tam średnią przyjemnością ze względu na tłumy. Ale z dwóch innych powodów. Pierwszym jest taras widokowy na dachu Galerii na który dostaniecie się ruchomymi schodami jadąc nimi do samego końca. Do samego. Drugim powodem są dekoracje świąteczne i przepiękne wnętrza Galerii. Choinka co roku zachwyca, zawsze jest inna. Dekoracje najpiękniej wyglądają z parteru z działu kosmetycznego oraz z 2 piętra. 

RUE MONTORGUEIL

Jedna z moich ulubionych ulic w Paryżu: przyjemne kawiarnie, miejsca na wino, ciekawe sklepy, piękne witryny i autentyczni Paryżanie. Szczególnie fajnie jest w sobotę, kiedy mieszkańcy kamienic przesiadują w knajpkach ciesząc się wolnym dniem. Cześć wraca z targu. Część żywo rozmawia przy winie. To jest bardzo autentyczne i niezbyt popularne miejsce.

WALIZKA VICTORINOX

Po długim spacerze moja walizka w nienaruszonym stanie odpoczywa w hotelowej łazience. Jeśli chcecie zainwestować w naprawdę jakościowy bagaż, może sprawić sobie pod choinkę. Bardzo polecam, co robię rzadko. Osobiście pożegnałam kilkanaście walizek niemal wszystkich marek przez ostatnich kilka lat. Czasami już po pierwszym locie coś pękało, coś się pruło, coś wystawało. A była to ta sama kategoria cenowa co Victorinox. Tutaj nie dzieje się nic. W pół roku walizka odbyła 12 lotów w stanie idealnym wyjeżdżała na pas za każdym razem.

POST POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z MARKĄ VICTORINOX