Londyn to jedno z moich ulubionych miast na świecie. Odwiedzałam je wiele razy, a kiedyś byliśmy już nawet o jedną walizkę od przeprowadzki do tego miasta. Tak nas rozkochało w sobie. Tym razem wyjechałam na krótko i przygotowałam Wam mój subiektywny przewodnik po Londynie. Bardzo subiektywny i pokazujący tylko część moich ulubionych miejsc. Pewnie miesiąc by mi nie wystarczył na sfotografowanie wszystkich. Tym razem będzie dużo Notting Hill, Kensington, Westminster, Covent Garden i Soho. Ale ja uwielbiam równie mocno Marlybone czy Angel i Islington, a także Camden Town czy kanały. Jest tyle pięknych miejsc w Londynie, to jest niekończąca się historia. Dlatego dzisiaj część tych niesamowitości, bo przecież na coś się zdecydować musiałam. Będzie nietypowo. Pewnie nie taki Londyn przychodzi Wam na myśl kiedy o nim myślicie. I o to mi chodziło. O przełamanie stereotypów o tym deszczowym mieście, który ma oblicze pełne kwiatów i pasteli.
Wszystkie zdjęcia w tym wpisie przygotowałam smartfonem Sony XPERIA XA2, który spisał się podczas podróży bardzo dobrze. Przede wszystkim bateria, która była dla mnie turbo idealna. Cały dzień zdjęć, filmów, korzystania z map, aplikacji i Internetu, a ona nadal dawała radę. Po drugie łatwość obsługi i działania, wiadomo, telefonem zawsze najwygodniej robi się zdjęcia. Po trzecie możliwość nagrywania filmów 4K. Jakość bajeczna, ja jednakże to sztuki filmowej talentu nie mam, więc mimo, iż nakręciłam kilka filmików, to niech one pozostaną w sferze prywatnej, bo nie chcę stracić w Waszych oczach. Czas chyba doszkolić się z operatorki. Aparat Sony Xperia XA2, nadaje się do selfie i do tego można je robić w trybie panoramicznym, a to na pewno przyda się Wam do wakacyjnych fot. Zdjęcia moim zdaniem wyszły bardzo dobre. Pamiętajcie jak fatalne były warunki: ciemno i deszcz. Idealne wprost do rozmazanych i szarych fot. A jednak tak nie jest, gdyż aparat dobrze radzi sobie w trudnych warunkach oświetleniowych i ładnie łapie kolory. Gdybym robiła nim foty w Barcelonie w słoneczny dzień byłoby widać pełnie jego możliwości. Dla mnie jednak najważniejsza w mojej londyńskiej wyprawie była bateria. Zainteresowanych moimi wrażeniami z użytkowania smartfona Sony XPERIA XA2 odsyłam na koniec tekstu i zostawiam Was z moim przewodnikiem i zdjęciami. Lecimy.
Kiedy się wybrać?
To jedno z tych miast, które warto odwiedzić przez cały rok, bo zawsze się coś dzieje, a pogoda jest mniej więcej tak samo kiepska cały rok. Żartuję, bardzo często podczas wizyt trafiam na słońce, wiec nie mam co narzekać. Jednak moim zdaniem jest kilka naj naj najlepszych momentów na wizytę w Londynie:
- przed Bożym Narodzeniem, Londyn może pochwalić się jednym z najpiękniejszych dekoracji przedświątecznych i mega atmosfery, jest jak w bajce, serio
- marzec- kwiecień, czyli okres, kiedy kwitną drzewa. Na każdym rogu traficie na magnolię oraz różowe drzewka, maaaagiaaaaa
Jak dotrzeć?
Ja leciałam LOTem z Warszawy, lot kosztował mnie 600 zł w 2 strony z bagażem rejestrowanym w cenie. Lot trwał lekko ponad 2 godziny, idealnie, aby obejrzeć coś na Netflix na telefonie. Do Londynu możecie lecieć na lotnisko Heathrow, Stansted, Luton i Gatwick. Loty rejsowe latają na Heathrow a loty tanie na inne lotniska. Prawie z każdego miasta w Polsce polecicie do Londynu. Więc sprawdzajcie linie lotnicze w Waszej okolicy. Z lotnisk do miasta dojedziecie pociągami i autobusami. Z mojego doświadczenia lepiej wybierać pociąg, bo jedzie on pewnie i szybko, natomiast autobus może stanąć w olbrzymim korku i w Centrum będziecie po 2 godzinach. Bez sensu. Dla wytrwałych jest opcja dojazdu z Polski, aczkolwiek w Londynie obowiązuje ruch lewostronny więc tylko dla wytrwałych.
Gdzie spać?
Londyn to miasto kiepskich i drogich opcji noclegowych, ja zazwyczaj trafiałam słabo i drogo. Dlatego tym razem zrobiłam turbo solidny research i znalazłam mega fajne hotele i super mieszkanie na airbnb. Jednak Londyn jest bardzo drogim miastem i niech nie zszokują Was ceny noclegów, tam po prostu tak jest. Jeśli jest podejrzanie tanio, to zazwyczaj coś będzie nie tak.
Butikowe Hotele
The Laslett (Notting Hill)
Piękny, świetnie położony, z minimalistycznym wnętrzem.
Henrietta (Covent Garden)
Różowe łazienki i najlepsza lokalizacja w Londynie.
Art Residence LONDON (Pimlico)
Artystyczne wnętrza i inspirujący klimat w świetnej lokalizacji.
Airbnb – dzielnice w których warto szukać mieszkań:
Covent Garden
Jeśli lubicie być w Centrum wszystkiego, blisko zarówno do zabytków, jak i dobrej zabawy. Oraz jeśli kochacie musicale.
Soho
Jeśli lubicie modne miejsca, kluby, restauracje i kochacie trendy.
Kensington
Jeśli szukacie wytwornego oblicza Londynu, chcecie mieć blisko do Harrod’s oraz do wszystkich Muzeów.
Earl’s Court
Jeśli marzy Wam się nocleg w typowej białej kamienicy z czerwonymi drzwiami.
Chelsea
Jeśli szukacie tradycji łączącej się z nowoczesnością i preferujecie tradycyjną architekturę.
Marlybone
Jeśli chcecie być blisko Oxford Street i preferujecie nowoczesny szyk połączony z trendy knajpkami.
Notting Hill
Jeśli kochacie róż, nietypową architekturę i klimatyczne miejsca oraz jesteście psycho fanami filmu z Julią Roberts jak ja.
Angel
Jeśli nie przeszkadza Wam, że jesteście kawałek od Centrum, ale za to w pobliżu pięknej architektury i w pobliżu kanałów.
Co zobaczyć?
Londyn to olbrzymie miasto i odkrywać można je miesiącami. Tym razem zdecydowałam się na zwiedzanie Notting Hill, Westminster i Kensington dlatego na tych miejscach się skupię. Ale jednymi z moich ukochanych okolic jest na pewno Islington, Angel, Brick Lane i wiele, wiele innych miejsc, o których mam nadzieję napiszę jeszcze kiedyś. Tymczasem będzie pięknie. Ruszajmy.
Notting Hill
Tutaj się zatrzymałyśmy i jest to absolutny must podczas wizyty w Londynie. Niesamowita atmosfera, przepiękne pastelowe kamienice, świetne knajpki, targ na Portobello Road i filmowe kadry. Będzie osobny przewodnik po tej dzielnicy i tam wypiszę najfajniejsze uliczki, ale na pewno warto wybrać się na ulicę All Saints Road, gdzie jest pyszna śniadaniowa The Tin Shed i świetny bar The Italian Job, a tuż obok przeurocza uliczka St Lukes Mews. Warto iść na Westbroune Groove i Ledbury Road, znajdziecie tam mnóstwo butików, kultową kwiaciarnie Wild at Heart oraz przyjemne knajpki. Obowiązkowo do zaliczenia jest również Portobello Road, nie przegapcie cudnej knajpki Farm Girl wybierając starocie na Targu.
Picadilly Circus
Jeden z głównych punktów w Londynie. To tutaj jest za głośno, zbyt tłocznie i reklamowo, ale jednocześnie zachwyca architektura, a podwójne czerwone autobusy krążą w każdą stronę. Odwiedzicie ten Plac przy okazji zwiedzania innych polecanych miejsc, więc warto się tam zatrzymać.
Chinatown
Azjatycka dzielnica z najlepszą kuchnią i najpiękniejszymi bramami z kilku stron. Cudowna atmosfera szczególnie wieczorem. Polecam lody o smaku zielonej herbaty w rożkach rybkach w BAKE.
Covent Garden
Dzielnica teatrów muzycznych, pysznego jedzenia, super butików oraz pięknej Hali Covent Garden, gdzie są małe sklepiki, cukiernie oraz restauracje.
West End
Raj dla wielbicieli musicali, czyli dla mnie. Byłam na ponad 12 sztukach wystawianych w Londynie i o zawsze były świetnie wydane pieniądze. Najlepiej wspominam Króla Lwa, Les Miserables, Wicked, Dreamgirls, Billy Elliot. Ale teraz jest dużo nowych spektakli mega wartych zobaczenia. Bilety możecie kupić z dużym wyprzedzeniem na stronach poszczególnych spektakli, albo w dzień spektaklu zapytajcie w kasie o wolne bilety, zazwyczaj jest ich sporo i w dobrej cenie. Często są to miejsca dostawiane, ale mimo wszystko warto.
7 dials
Tu zbiega się 7 ulic, wszystkie warte spaceru i sprawdzenia okolicznych butików oraz knajpek. W pobliżu przepiękny, ukryty zaułek Neal’s Yard z Fryzjerem Wróżek. Na samym 7 dials jest świetny autentyczny londyński pub.
Muzea londyńskie
Muzea w Londynie są niesamowite, wystawy odurzają, a wstęp na wystawy stałe jest BEZPŁATNY. Dlatego cieszą się one wielką popularnością i są chętnie odwiedzane całymi rodzinami. Jednak w weekendy przygotujcie się na spore kolejki, ale jeśli czas Wam pozwala na stanie, to warto.
Tate Modern
Muzeum Sztuki Nowoczesnej, świetna bryła budynku (stara elektrownia) i ciekawe wystawy stałe i czasowe. Niezapomniana jest Hala Turbinowa.
Natural History Museum
Szkielet dinozaura, wybuch wulkanu, trzęsienie Ziemi? Tu doświadczycie tego wszystkiego. Uwielbiam to Muzeum i jest moim ulubionym, tak samo jak budynek przypominający mi Hogwart.
Victoria and Albert Museum
To największe na świecie muzeum sztuki, dekoracji oraz rzemiosła artystycznego. Kolekcja oraz sam budynek muzeum są imponujące.
Science Museum
Zgromadzono tam eksponaty związane z rozwojem technicznym i rewolucją przemysłową, ale nowsze wystawy dotyczą rozwoju medycyny i eksploracji kosmosu i są bardzo ciekawe.
The National Gallery
Najsłynniejsze dzieła malarskie, w tym słoneczniki Van Gogha. Bardzo warto.
Kensington
Wytworna dzielnica, gdzie króluje Harrods oraz Muzea. Uwielbiam przed Świętami kiedy przed Muzeum Historii Naturalnej stoi wielkie Lodowisko, a cała główna droga udekorowana jest światełkami.
Hyde Park
Park w Centrum Londynu, ogromny. W weekendy można podpatrzeć bawiące się dzieci i biegających londyńczyków. Bardzo fajnie jest mieszkać w okolicy tego Parku, więc traktujcie go jako punkt lokalizacyjny podczas szukania.
Westminster
Klasyk. Nie mogło być inaczej i podczas naszego pobytu Big Ben był w remoncie, ale zarówno dla niego, jak i dla Parlamentu, mostu i Opactwa warto w tamtą okolicę się wybrać. Jest to jeden z najpiękniejszych punktów widokowych w Londynie. Z jednej strony majestatyczny Parlament, a z drugiej London Eye i South Bank. Polecam przyjść podczas zachodu lub wschodu słońca, kiedy jest tam najpiękniej. Ale przygotujcie się na tłumy turystów.
Southbank
Tętniąca życiem druga strona Tamizy. Fajnie przejść się tamtędy, gdyż widok zapiera dech w piersiach. Jest tam mnóstwo knajpek i często targów oraz inicjatyw. W okresie przedświątecznym trafiliśmy na cudne dekoracje i Jarmarki. Mój ulubiony odcinek zaczyna od Mostu Westminster i ciągnie przez London Eye aż do Tate Modern.
Tower Bridge
Most oddalony jest kawałek od Centrum, ale warto się tutaj wybrać. Wysiada się na przystanku Tower Hill, a następnie mijając Tower można udać się na bulwar z widokiem na most Tower Bridge. Jest tam urocza restauracja Coppa Club z iglo z widokiem na most.
Borough Market
Kultowe miejsce w Londynie. Świetne targowisko z marketem. Mnóstwo stoisk z pysznym jedzeniem i niepowtarzalny klimat. Warto spędzić tam kilka godzin ucztując.
Gdzie robić zakupy?
Oxford Street
Główna ulica zakupowa w Londynie, to tutaj poczujecie energię miasta i zobaczycie czerwone podwójne autobusy. Mega dużo marek i mega ogromny ścisk. Bardzo fajny punt orientacyjny, ale generalnie dla mnie zbyt tłoczno.
Liberty London
Uwielbiam ten budynek, uciekam do niego zawsze szybciutko z Oxford Street. znajdziecie tam piękną kwiaciarnie oraz wybór niszowych kosmetyków. W okolicy Liberty London są najlepsze i najbardziej urocze uliczki w Centrum Londynu w tym Carnaby Street. Ale nie tylko, dajcie szansę pozostałym i skręcajcie, szukajcie. W pobliżu Liberty London na Regent Street jest jeden z moich ulubionych sklepów Anthropologie.
Carnaby Street
Uliczka kolorowych kamienic, pubów, sklepów. Pięknie oświetlona wieczorami, pełna przechodniów, ale dalej urocza. Super alternatywa dla Oxford Street. Znajdziecie tam sklepy The Kooples, Benefit, firmowy sklep Adidas Originals, Anthropologie, Irregular Choice i wiele innych cudnych marek.
Portobello Market
Targ Staroci na Notting Hill, genialna atmosfera.
Gdzie zjeść?
Churchill Arms
Totalnie najpiękniejszy budynek porośnięty bujnie roślinnością. W środku tradycyjny angielski pub i kuchnia tajska. Bardzo mi to nie pasowało, ale smaki tak pyszne, że totalnie warto tego połączenia spróbować.
Farm Girl
Urocza śniadaniownia przy Portobello Road na Notting Hill. W menu owsianki, placki, tosty, granole. Do picia świeżo wyciskane soki, różana kawa, niebieska matcha i woda ogórkowa. Jedno z najprzyjemniejszych miejsc jakie odwiedziłyśmy podczas pobytu.
Sketch
Różowe wnętrze, aksamitne pufy, świetne miejsce na wieczór. Konieczna jest rezerwacja, ale można zrobić ją online.
The Tin Shed
Autentyczne i pyszne miejsce na śniadanie i kawę. Ukryte na All Saint Roads na Notting Hill w otoczeniu pięknych kamienic. W karcie jajka, owsianki, tosty z awokado i pyszne kawy. Byłyśmy tam aż 2 razy podczas pobytu, bo tak nam się spodobało. Koniecznie zejdźcie na dół, bo knajpka skrywa fajne miejsca na dole z widokiem na patio.
Dallaway Terrace
Pyszne miejsce z niesamowitym tarasem ozdobionym kwiatami nawiązującymi do pory roku. Wnętrza zachwycają. Fajny wybór na śniadanie, na brunch, na lunch i na kolację. Konieczna jest rezerwacja, można ją zrobić online.
Peggy Porshen
Różowa kawiarnia przed którą stoją długie kolejki chcące kupić deser oraz jeszcze dłuższe tych którzy chcą przed Peggy Porshen zrobić zdjęcie. To jedno z najbardziej instagramowych miejsc w Londynie. W ofercie przepyszne desery i babeczki. Wszystko dopieszczone do granic możliwości, łącznie z robieniem wzorków na kawie. Cudo! Na całej ulicy są piękne wystawy, więc warto się przejść!
The Ive Chelsea Garden
Genialne miejsce na śniadanie ale i każdy inny posiłek w ciągu dnia. Obłędne wnętrza, po prostu trzeba to zobaczyć na żywo. Spływają kaskada kwiatów.
Borough Market
Pyszny market ukryty w okolicach mostu. Międzynarodowa kuchnia sprosta wszystkim wymaganiom, również tym którzy preferują zdrowsze opcje. Mnóstwo wegańskich i wegetariańskich propozycji.
Camden Town
Rockowe miejsce na mapie Londynu. Fantastyczny Market z jedzeniem w pobliżu pięknych Kanałów.
Coppa Club
Kawiarniane iglo nad samą Tamizą i do tego z widokiem na Tower Bridge, coś pięknego. Konieczna wcześniejsza rezerwacja.
Biscuteers
Sklep z ciastkami na Notting Hill. Przepiękna witryna, a ciastka przygotowywane w nawiązaniu do pór roku i Świąt, w smaku dość zwyczajne, ale bardzo piękne.
MOJE TIPY:
– Metro – w Londynie zawsze bardzo dużo korzystam z Metra. Kupuję Oyster Card i ładuję ją na około 15 funtów, to starcza mi na 2 dni. Metro w Londynie jest bardzo bezpieczne i czyste, a rozkład przejrzysty. Możecie korzystać z map na telefonie, aby sprawdzać stacje.
-Harry Potter – świetnym pomysłem może być weekend w Londynie dla fanów Harrego Pottera, na King’s Cross jest stacja pociągu z której odjeżdżał do Hogwartu a na West Endzie sztuka. Poszukajcie własnych inspiracji planując wyjazd.
– Wizyta przedświąteczna w Londynie to najlepsza opcja z możliwych. Miasto odpala taką magię jakiej jeszcze nigdzie i nigdy nie widziałam (mam nadzieję że przedświąteczny NYC temu dorówna)
SMARTFON Sony XPERIA XA2 w podróży
Do Londynu zabrałam na testy nowy telefon Sony XPERIA XA2, który własnie pojawia się w sprzedaży i więcej o nim przeczytacie TUTAJ. Lubię wszelkiego rodzaju nowinki technologiczne i z przyjemnością podjęłam się tej współpracy. Bardzo dużym wyzwaniem było zrobienie zdjeć nowym telefonem (bo jednak przeważnie fotografuję lustrzanką) ale nowe wyzwania to zazwyczaj świetna okazja do nauki. Więcej przemyślanych kadrów i miejsc. Smartfon był moim małym podróżniczym centrum dowodzenia bo sprawdzałam na nim mapy, appke metra, ściągnęłam bilety lotnicze, Netflixa i Spotify. Dlatego myślę, że w pełni świadomie mogę napisać Wam o wszystkich plusach:
– bardzo wytrzymała bateria, nawet przy robieniu filmów, zdjęciach, działających appkach i korzystaniu z Internetu (ładowałam dopiero o 23:00). Bateria jest sprytna i zapamiętuje nawyki użytkownika, jeśli podłączam kabel na całą noc (co niszczy baterię) to ona zapamiętuje to i po czasie ładuje ją bardziej optymalnie, czyli przez część nocy delikatnie, a przed pobudką do pełna.
– Sony Xperia XA2 posiada dobry aparat dla blogera, amatorskiego podróżnika i po prostu na wakacje. To nie jest jakość lustrzanki, ale bardzo ładnie oddaje kolory, ostrość, poddaje się obróbce i nie zawiesza się. Przedni aparat robi dobre selfie i pracuje w dwóch trybach w tym szerokokątnym. Dzięki niemu można zrobić zdjęcie w którym zmieści się w kadrze więcej krajobrazu i znajomych.
– to telefon z nagrywaniem 4K, bardzo ważne dla tych, którzy kręcą filmy. Ja tego jeszcze nie umiem. Jakość filmów super. Telefon ma czytnik SD więc nie ma problemu z przechowywaniem materiału.
-Sony Xperia XA2 ma sięgający krawędzi, bezramkowy wyświetlacz Full HD o przekątnej 5,2 cala i wygodnie leży w dłoni. Nie miałam na niego obudowy, a nie ślizgał się i nie wypadał mimo deszczu.
-na smartfonie świetnie działają appki – Netflix (super jakość obrazu), Spotify (bardzo fajna jakość dźwięku)
Ogólnie telefon oceniam bardzo dobrze, spisał się super. Polecam go tym , którzy używają telefonu nie tylko do robienia zdjęć, ale również korzystają bardzo dużo z Internetu, map, Netlixa, IG, FB, gdyż bateria jest nie do zdarcia. Fajnie skorzystać mogą blogerzy i vlogerzy, bo zdjęcia są dobrej jakości, a filmy w jakości 4K rewelacyjne. To telefon ze średniej półki i stanowi fajną konkurencję dla drogich alternatyw.