Kocham Rzym. To jedna z tych stolic, którą odwiedziłam największą ilość razy. Znacznie cieplejsza niż Polska jest super wyborem, kiedy u nas zacina deszcz czy śnieg. Od trzech lat odwiedzam Rzym w marcu i to jest bardzo przyjemny miesiąc w Wiecznym Mieście. Poniżej moje sprawdzone miejscówki oraz inne polecenia. Skrojone pod idealny weekend w Rzymie.
JAK DOJECHAĆ?
Do Rzymu leci się przyjemnie, zaledwie 2 godziny. Mamy 2 opcje lotniskowe: główne lotnisko Fiumcino oraz Ciampino. Z tego pierwszego do miasta dostaniemy się pociągiem Leonardo (pamiętajcie aby skasować bilet w żółtym kasowniku przed wejściem). Można również do Centrum miasta dotrzeć taxi, Uberem lub autobusem. Z Ciampino do Centrum taxi kosztuję 30 euro, można również wybrać autobus. Na Ciampino teoretycznie dostaniemy się też metrem i pociagiem, ale nie kursują one do terminala, trzeba ostatni odcinek drogi pokonać autobusem. Ja za każdym razem ląduje na Fiumcino. Do Rzymu latają tanie linie jak Ryanair oraz Wizzair oraz Alitalia.
GDZIE SIĘ ZATRZYMAĆ?
Ile razy byłam, tyle razy spałam w okolicach Campo dei Fiori. Tam jest po prostu najwygodniej, bo blisko do naszych ulubionych miejsc. Jeśli jedziecie we dwoje to polecam dwa b&b poniżej, a jeżeli większą ekipą lub z dziećmi to najwygodniej będzie poszukać mieszkania na airbnb.pl i wpisać właśnie Piazza Navona/ Campo dei Fiori/ Trastevere (ale bliskie). Wszystkie miejsca oprócz adresu mają w nawiasie podaną okolicę, aby łatwiej Wam było je znaleźć, a nazwy linkują do stron www i fb. Musicie mi wybaczyć brak zdjęć przy niektórych miejscach, po prostu nie brałam aparatu, a zdjęć z iphona Wam tu nie zapodam, bo szanuję Wasze poczucie estetyki.
Spałyśmy tam ostatnio, nowe miejsce, jeszcze pachnie świeżością. Świetna obsługa, bardzo czysto, bardzo wszystko na tak. Najważniejsze to przepiękny widok na ulicę i niezłe śniadania.
Z okien mieliśmy widok na Campo Dei Fiori, bardzo klimatyczne miejsce. Małe pokoje, ale bardzo czysto i przyjemnie. Śniadania w knajpce na Campo dei Fiori.
CO ROBIĆ?
- Piazza Navona i Campo dei Fiori– te okolice to bohaterowie moich knajpianych wypoceń poniżej, także jeśli skorzystacie z mojego przewodnika będziecie tam wpadać. Na Campo dei Fiori trzeba przyjść rano kiedy jest tam super targ.
- Piazza Venezia (najlepiej wejść do środka na taras, wtedy macie widok na cały Rzym i wszystko zaliczone, wejście za darmo, tylko dużo schodów. Ja zawsze wybieram schody z tyłu idąc od strony Campo dei Fiori, to te na zdjęciu)
- Trastevere– super klimatyczne, przypomina mi Kazimierz w Krakowie, dużo świetnych knajp i miejsc, ale trzeba atakować od strony Campo dei Fiori idąc ulicą via dell’Arco del Monte trafiacie od razu na kładkę i w centrum zatybrzańskich wydarzeń. Idąc inną drogą nie mogłam znaleźć knajp i gubiłam się w uliczkach.
GDZIE ZJEŚĆ?
(Campo dei Fiori)
Moje ulubione miejsce, kuchnia slow food, pyszne wszystko. Świetna karta deserów do których dopasowane są wina.
Trastevere
Vicolo della Luce 3/5
Rybnie, klimatycznie i fajnie na zasadzie “chcę tam posiedzieć jeszcze trochę”.
Dobrze byłoby bardzo lubić ryby i owoce morza idąc tam.
Trastevere
Viale di Trastevere, 53
Pyszna pizza. Miejsce z tych co to Cię nie zaskoczy wnętrzem, ale lokalne i warte przyjscia w godzinach obiadowych.
piazza del Fico
(okolice Piazza Navona)
Odkrycie wyjazdu, mega klimatyczne miejsce, nowoczesne, ale i z duszą, do posiedzenia wieczorem, ale i konsumowania całą noc. Świetna obsługa. Cały Plac del Fico jest super, każde miejsce warte uwagi, więc pójdziecie raz i jesteście w dobrej okolicy.
22 Campo De’ Fiori, 00186 Rome
Open: Mon-Sat 9am-6pm
Przepyszna pizza, dzikie tłumy przed, dzikie tłumy w środku, ale sos pomidorowy na tej pizzy, ja nie wiem co oni tam dają ale to jest niebo w gębie. I dla tej pizzy sformułowanie niebo w gębie wymyślono.
via dell’Arco del Monte 98 (Campo dei Fiori)