Polskie góry! Gdzie poranne mgły otulają skaliste szczyty, a Wisła bierze swój początek, tam czeka na nas kraina pełna magicznych widoków. W lasach rozciągają się setki kilometrów szlaków, a w górach – rozległe połoniny, kręte serpentyny dróg i dzikie zwierzęta, w tym niedźwiedzie. Latem można chłodzić się w lodowatych potokach, podziwiać wzburzone wodospady, a zimą wsiąść w sanie na kulig. Wciąż w górach żywa jest tradycja ręcznego rzemiosła – szyje się gorsety, hekluje koronki, oscypki wędzi się pod dachem, a w schroniskach serwuje się te same, doskonałe szarlotki, które zawsze smakowały tak samo. To miejsce, gdzie tradycja spotyka się z nowoczesnością, a folklor wciąż żyje, inspirując współczesnych projektantów i artystów. W góry wspaniale się wraca, dlatego przygotowałam listę miejsc, w których warto się zatrzymać.
EnHotel (Zakopane)
W sercu Tatrzańskiego Parku Narodowego kryje się hotel, który – jak mówią właściciele – jest przedłużeniem górskich szlaków. Został stworzony w budynku dawnego Elektryka, jednego z lokalnych zabytków. To dom murowany z kamieni wydobywanych z pobliskich rzek, którym towarzyszy jedynie drewno z okolicznych lasów. Tworząc minimalistyczne wnętrza, bazowano na materiałach, które pierwotnie występowały w Tatrach: granicie, stali z przebarwieniami, drewnie. W kameralnym EnHotel mieści się jedynie 15 pokoi, a z każdego z nich rozpościera się bezcenny widok: na Kasprowy Wierch, Pośredni Wierch Goryczkowy czy Kondratowy Wierch. Na gości czeka restauracja z nowoczesną kuchnią gór, którą wypełniają tylko produkty z miejsc oddalonych maksymalnie 100 kilometrów od hotelu. Jeszcze zanim przekroczysz próg tego miejsca, poczujesz góralską gościnność – powita Cię jeden z zaprzyjaźnionych górali i zaprosi do środka.
Jaskółka Dom i SPA (Szklarska Poręba)
W tym miejscu, położonym na zboczu pasma Gór Izerskich, absolutnie każdy fragment (nawet siłownia!) zasługuje na zachwyt. Niesamowity pensjonat kryje w sobie niezliczoną ilość ikon dizajnu (np. wyjątkowe tapety marki Frutto Proibito, na których widzimy motywy z twórczości Fornasettiego z lat 40. i 50.), 8 wyjątkowych apartamentów, SPA, restaurację, bar i siłownię. Wszystko dostępne tylko dla dorosłych i tylko w absolutnie najlepszym stylu. Z werandy widać szczyty Karkonoszy, z kranu płynie źródlana woda, a każdą łazienkę wykłada kamień z innego końca świata. Jaskółka Dom i SPA kryje w sobie wiele niesamowitych historii i jeszcze więcej niespodzianek – w każdym przedmiocie, na suficie, za oknem, dosłownie wszędzie czekają na gości nowe, przepyszne doznania. Tutejsze SPA, które prowadzi Joanna Popiół, rozpieszcza nie tylko zabiegami luksusowej marki Biologique Recherche, ale też dźwiękami mis tybetańskich, zapachem ziół, ciepłem świec i kolorami kryształów.
Hotel Harnaś (Bukowina Tatrzańska)
Z każdego pokoju rozpościera się widok, który jest kwintesencją polskich, wysokich gór. Niesamowita panorama Tatr wita wszystkich gości o poranku i z nią też kładą się spać – to doświadczenie samo w sobie jest magiczne! Przez nie można byłoby w ogóle nie wychodzić z przytulnego pokoju. Ale na Hotel Harnaś warto też spojrzeć z zewnątrz. To perła podhalańskiej architektury o nowym, modernistycznym sznycie. Oryginalny projekt z lat 60. był prezentowany na Wystawie Światowej Expo 2020 w Dubaju, a obecna odsłona została uzupełniona o ogromne przeszklenia i surowy beton. Uwaga, to hotel tylko dla dorosłych! W hotelowej Restauracji WIDOK podawana jest polska kuchnia w niebanalnej odsłonie.
North & South Cabin (Kościelisko)
Dwa domki, które wyglądają, jakby robiły krok w kierunku gór. W formie są minimalistyczne, ale intrygujące – ich tarasy zdają się lewitować. Ale być może to, co jest najważniejsze, można zobaczyć dopiero z ich środka. To piękna panorama Tatr, która onieśmiela i wbija w fotel (krzesło, kanapę). Tak, że chce się zostać w bezruchu i jedynie patrzeć! Widok to zresztą najbardziej spektakularny element mieszkania w drewnianych chałupach, które urządzone są prosto, przyjemnie i tak, żeby nie odciągać uwagi od tego, co najbardziej istotne. Koneserzy zwrócą uwagę na fakt, że domki zbudowane są z postarzanego drewna, które nawiązuje do górskich szałasów.
Aries Hotel & SPA (Zakopane)
Tutaj przekonasz się, czym jest legendarna, podhalańska gościnność, spędzisz czas w jasnych wnętrzach, które wypełniają przedmioty od lokalnych rzemieślników i odpoczniesz w strefie wellness z widokiem na przyrodę. Hotel Aries w Zakopanem powstał w miejscu kultowego Domu Turysty, który przez lata był domem dla sztuki, kultury i ogromnej pasji do gór. Teraz zakopiański styl miesza się tutaj z nowoczesną wygodą, jasne drewno z intensywnymi dodatkami, a regionalne smaki (w bacówce przed hotelem) ze współczesnymi pozycjami w menu. To miejsce przyjazne dla małych i dużych. Znajdują się tutaj 2 sale zabaw dla dzieci, restauracja, lobby bar, a nawet klub muzyczny Le Scandale.
Aries Hotel & SPA (Wisła)
To miejsce od lat 50. wypełniają turyści, miłośnicy gór i wszyscy spragnieni barwnego beskidzkiego folkloru. Kiedyś – Dom Turysty PTTK, dzisiaj – hotel, którego goście śpią na tych samych materacach, co brytyjska rodzina królewska. Wygoda, przytulny charakter i wszechobecne odwołania do natury mieszają się w hotelu Aries z regionalnym dorobkiem. Ten zestaw to połączenie drewna, kamieni, stonowanych kolorów ziemi z wzorzystymi wykładzinami i okleinami na meblach. Każdy pokój jest inny! Można tutaj odpocząć i dobrze zjeść – na miejscu są dwie restauracje, jedna z nich znajduje się w pięknej szklarni.
Kwieci Dom Gościnny (Dolny Śląsk)
W 400-metrowym domu z 1913 roku dzieją się cuda. Podawane są niesamowicie smaczne śniadania i obiadokolacje (wokół stołu kręci się zresztą to miejsce), za drzwiami znajduje się czarodziejski bio-sad i ogród, a w pokojach perełki retro designu wymieszane są z pracami młodych artystów. Zachwycać się tutaj można od świtu do zmierzchu: przepysznym menu, które raz na pół roku odświeża szefowa kuchni warszawskiej Bibendy – Agata Zięba, gościnnością gospodarzy, z którymi można pogawędzić na miejscu i ciepłem milusińskich: kotki Rosiczki i psa Rogera. Kwieci Dom Gościnny w Górach Izerskich otwarty jest dla każdego i czeka ze swoją kuchnią slow, cudowną przyrodą i wspólną salą, w której toczy się życie i nieraz rodzą się nowe znajomości.
Dom Krzeptówki 133 (Zakopane)
Ten dom kryje w sobie wiele niespodzianek. Patrzysz z zewnątrz i nie spodziewasz się, co spotka Cię w środku. A będzie to estetycznych zachwyt i absolutne zaskoczenie optymistycznym eklektyzmem. Z zewnątrz tradycyjna, tatrzańska chata, a po przejściu przez próg oczom ukazuje się 400 metrów absolutnego szaleństwa radosnych kolorów i nowoczesnych, obłych kształtów. Pod tradycyjną, drewnianą ścianą stoi kaktus, a za oknem jest widok na Giewont. Dom pomieści naprawdę sporą ferajnę: 10 dorosłych i 5 dzieci, którzy na pewno nie będą się tutaj nudzić! Na miejscu jest sala kinowa z projektorem, dobrze wyposażona siłownia, narciarnia, gabinet SPA, sauna i wanna z hydromasażem. Goście mogą tu liczyć na pełną obsługę: każdy poranek zaczyna się śniadaniem podanym przez obsługę w jadalni, można też skorzystać z organizowanych przewodników górskich.
Zamek Sarny (Dolny Śląsk)
Przepiękne miejsce, które samo w sobie jest świetnym powodem, żeby wybrać się w podróż w Sudety. Historia Zamku Sarny rozpoczęła się w 1590 roku, a od kilku lat odzyskuje on dawny blask, a nawet nowy, wytworny szyk. To miejsce wypełnia niesamowita atmosfera, niewymuszona elegancja, sztuka i kultura. Regularnie na terenie odbywają się wydarzenia takie jak Letnia Szkoła Muzyki Dawnej czy Festiwal Góry Literatury, działa tu również Europejskie Centrum Sztuki Ogrodowej im. Eduarda Petzolda. Dostępne apartamenty są urządzone w wygodnym współczesnym standardzie z elementami, które nawiązują do historycznego charakteru i przypominają, gdzie się znajdujemy. Widzimy chociażby drewniane belki i półokrągłe sklepienia. W Zamku jest restauracja i kawiarnia z wyselekcjonowaną kolekcją win oraz niedostępną w sklepach herbatą.
Irena Eris Polanica Zdrój (Dolny Śląsk)
Wyjątkowe miejsce i to pod wieloma względami. Po pierwsze SPA Dr Irena Eris to jedyne hotele w Polsce, które zostały wyróżnione w ramach National Geographic Traveller Luxury Spas The Collection jako jedne z najlepszych obiektów SPA na świecie. To już sam w sobie spory powód, żeby je odwiedzić, prawda? Dodajmy do tego restaurację Art Déco, wyróżnioną w Żółtym Przewodniku Gault&Millau, uzdrowiskową atmosferę ze względu na lokalizację w jednym z najsłynniejszych polskich kurortów, bliskość wód mineralnych i oczywiście przestronne SPA z zabiegami odnowy biologicznej i wieloma przestrzeniami do relaksu. Jakby tego wszystkiego było mało, goście hotelu mogą skorzystać z kortów tenisowych, sali do squasha, fitness, studio cardio i zajęć doświadczonych instruktorów. Wystrój łączy w sobie tradycję i elegancję: ciemne drewno, obicia w kratę i miękkie materiały. Z okien i balkonów można wyglądać wprost na przepiękny horyzont drzew.
Pałac Kamieniec (Kotlina Kłodzka)
W sercu Kotliny Kłodzkiej, z widokiem na góry znajduje się niewielki, ale absolutnie wspaniały Pałac Kamieniec otoczony ogrodem o historycznym rodowodzie. Właściciele nazywają go uroczo domem gościnnym, który został urządzony tak, żeby można było tutaj prawdziwie odpocząć. W środku znajduje się 17 pokoi urządzonych w stylu gustawiańskim, zgodnie z którym wypełnia je dużo delikatnych szarości, bieli, w środku znajdują się lustra, naturalne drewno i miękkie tkaniny. Dla gości dostępna jest restauracja, która podaje sezonowe dania, zaciszna Biblioteka, w której wiszą historyczne mapy Hrabstwa Kłodzkiego, a także kameralna strefa wellness z sauną i strefą masażu. Poza tym można spacerować po ogrodzie i podziwiać górskie widoki, dostępne z każdego miejsca na terenie Pałacu Kamieniec.
Dom na Wzgórzu Paproć (Limanowa)
To właściwie dwa domy, a każdy pomieści 4 osoby. Stworzone przez dwójkę artystów, co czuć w każdym detalu tego miejsca. Zaczynając od spektakularnej lokalizacji: wystarczy wyjść na taras, żeby mieć niesamowity widok z góry na Beskid Wyspowy. Potem można zauważyć niebanalne detale domu: wzorzyste dywany, piękną ceramikę, książki o sztuce i sztukę samą w sobie. Na etapie relaksu w wannie na świeżym powietrzu nikogo już nie trzeba przekonywać, że to miejsce jest wyjątkowe. A jesteśmy jeszcze przed pysznym śniadaniem, przygotowywanym przez właścicieli ze składników z ich warzywniaka i od zaprzyjaźnionych, lokalnych rolników (czyli po prostu sąsiadów!). Gospodarze zapraszają dorosłych, dzieci i zwierzęta na absolutnie rozkoszny czas z pięknymi, górskimi zachodami słońca, w naturze i najlepszym towarzystwie.
Villa 11 Folk & Design (Zakopane, małopolskie)
Bezcenny widok na panoramę Tatr razem z Giewontem można tutaj podziwiać z przestronnego tarasu. Czy kawa może smakować lepiej niż w takim miejscu? Zdecydowanie warto się przekonać! W trzynastu apartamentach Villi 11 od razu widać bezpośrednie inspiracje Tatrami. Ściany zdobią piękne, stare narty i plakaty – np. ten Ryszarda Kai z Polskiej Szkoły Plakatu, jest oczywiście dużo drewna połączonego z przytulnymi dodatkami, takimi jak koce i poduszki. Zimą można wygrzać się w saunie fińskiej, a latem opalać na tarasie z widokiem na przepiękne, polskie góry.
SZYMKÓWKA (Brzegi, małopolskie)
To nie są zwykłe, drewniane domki. Szymkówka to miejsce inspirowane tradycyjnymi szałasami pasterskimi, zaprojektowane na bazie muzealnych dokumentacji i wykonane według góralskiego budownictwa, sztuki i kultury pasterskiej. Bez obaw, w środku możecie liczyć na wszystkie potrzebne wygody! Szałasy mieszkalne (tak nazywają je gospodarze) zawierają aneksy kuchenne, ekologiczne kominki, taras widokowy na panoramę Tatr, a jeden z nich dodatkowo ma saunę. Na terenie jest również Karczma widokowa, która dosłownie dodaje smaku tutejszemu doświadczeniu. Goście mogą w niej zjeść dania, których przepisy były w tym regionie przekazywane z pokolenia na pokolenie: tradycyjny żur, baraninę czy słynne na całą Polskę pulpeciki z mięsa jagnięcego marynowane w tymianku. Prawdziwy folklor łączy się tutaj z nowoczesną funkcjonalnością i gwarantuje przyjemny czas wśród pięknej natury Podhala.
Willa Tatiana (Zakopane, małopolskie)
Zaledwie kilka minut spacerem od Krupówek i Doliny Białego znajduje się ona: Tatiana, czyli pięć klimatycznych willi. Wszystkie zostały wykonane z lokalnie dostępnych materiałów, ale różnią się detalami i elementami wystroju. Na szczególną uwagę zasługują apartamenty w willi Tatiana Esencja, wypełnione po brzegi lokalnym rękodziełem, soczystymi kolorami w sufitowych witrażach, na drzwiach, piecach kaflowych i dywanach. Każdy kąt kryje tutaj unikalną historię! Wyjątkowe piece kaflowe, które zdobią apartamenty, zostały indywidualnie zaprojektowanie i ręcznie wykonane przez polskich zdunów. W takim otoczeniu codziennie można jeść obfite śniadanie, przyniesione wprost do pokoju w koszu wiklinowym.
Villa Miodula (Kościelisko, małopolskie)
Na wysokości 1100 metrów n.p.m. turystów, fanów gór i całe rodziny gości Villa Miodula – duża, drewniana chata zaprojektowana w stylu typowym dla architektury zakopiańskiej z przełomu XIX i XX wieku. W środku każdy pokój jest trochę inny. Znajdą się tutaj takie przeznaczone specjalnie dla dwóch osób, rodziny z małymi dziećmi, a także piętrowy apartament i pokój z widokiem na całą panoramę Tatr. W jednym jest kominek, w innym kwiecista kanapa, a w jeszcze innym tapeta z górskim widokiem. W Willi znajduje się też wspólna przestrzeń: w świetlicy dorośli mogą odpocząć i poczytać książkę, a dzieci pobawić się dostępnymi na miejscu grami. Każdy poranek rozpoczyna się obfitym śniadaniem we wspólnej sali.
Willa Hamry (Poronin, małopolskie)
Zaledwie kilka minut od wejścia do Tatrzańskiego Parku Narodowego znajduje się Willa Hamry. Jej nazwa jest nieprzypadkowa. Słowo „hamry” w gwarze góralskiej oznacza „kuźnie”, a na tych terenach w XIX wieku prężnie rozwijał się przemysł hutniczy. Willa Hamry czerpie z historii i tradycji regionu pełnymi garściami! Pokoje i apartamenty urządzone są w drewnianym, góralskim stylu, zimą organizowane są tutaj kuligi i wspólne wieczory w sali kominkowej, a latem można podziwiać przepiękny widok na Tatry wprost z ogrodu. Miejsce zaprasza całe rodziny, na dzieci czekają plac zabaw i kącik z książeczkami, pluszakami oraz sporo przestrzeni do biegania!
Luxury Chalet Karpielówka (Kościelisko, małopolskie)
Marzenie o uroczym domku w górach na własność może się spełnić choćby na weekend! Karpielówka to dwa domki na styku Zakopanego i Kościeliska, z których można podziwiać kojący widok na góry (z Giewontem na pierwszym planie!) i piękne, drewniane chaty, stojące w oddali. Karpielówka została stworzona przez góralską rodzinę, która dopilnowała, żeby w środku nie brakowało regionalnego wzornictwa i wygodnego wyposażenia! Do dyspozycji gości jest kuchnia, 3 sypialnie, 2 łazienki, antresola, taras i balkon, a czas wspólnie może tutaj spędzić 6-8 osób.
SZUFLANDIA (Wisła, śląskie)
To miejsce wyszło z szuflady już jakiś czas temu, a wciąż utrzymuje oryginalność i wyróżnia się na tle innych noclegów w Polsce. Na miejscu są dwa apartamenty o nazwach, które od razu sugerują tutejszy klimat: Fun i Joy. Jeden dla dwóch, drugi dla czterech osób. W obu na każdym kroku zostało zaprojektowane miejsce na odpoczynek. Z budynków wychodzą… szuflady, wewnątrz których znajdują się przytulne koce, kołdry i poduszki. Są idealne na drzemkę, przespanie całej nocy lub czytanie książki po południu. Oba domki urządzone są minimalistycznie i naturalnie. Nie ma w ich środku żadnych zbędnych elementów, rozpraszaczy, intensywnych kolorów. Jesteście Wy, spokój i natura! Na terenie znajduje się również basen, grill, sauny, plac zabaw, miejsce na ognisko i narciarnia.
Chata Patykowo (Myślenice)
Ile tu można robić! To miejsce idealne do zaszycia się na minimum kilka dni w ulubionym towarzystwie. Oprócz samej Chaty Patykowo, w której można odpocząć, ugotować coś pysznego i zachwycić się niebanalnym designem, na zewnątrz znajduje się jeszcze kilka świetnych atrakcji. W dostępnej dla gości stodole, która ma piękne przeszklenie na całej ścianie z widokiem na korony drzew, znajduje się sala idealna na maraton filmowy: jest projektor, są wygodne kanapy i cisza wokół. Chcesz więcej? Proszę bardzo: wanna z prysznicem w ogrodzie, jacuzzi, kominek, miejsce na ognisko i naprawdę spory taras, na którym zmieści się kilka mat do jogi albo wieczorna gra w Kalambury. Wnętrza Chaty Patykowej wypełnia biel, ale zdobią ją cegła, drewno, vintage meble (z których jeden stał się podstawą wyspy kuchennej) i kolorowe dodatki.
Hytte (Janowiec)
U podnóży Gór Bardzkich stoją dwa domki: Hytte 1.0 i Hytte 2.0. Ich podstawą jest minimalizm i drewno, a właściwie technologia CLT – drewna klejonego krzyżowo, którą są zafascynowani twórcy Hytte. W środku i z zewnątrz bardzo podobne, ale rozróżnić je można kolorami: w Hytte 1.0 dodatkiem jest kobalt i szmaragd, a Hytte 2.0 rozświetla intensywna żółć i przydymiony pomarańczowy. Wszystko ma tutaj swoje miejsce, a dzięki temu uporządkowaniu można się naprawdę zrelaksować. Z domów rozpościera się wspaniały widok na Góry Sowie, Bardzkie i Przedgórze Sudeckie.
Dzikość Orłowiec
Piękne miejsce, które wydaje się trochę znajome. Tutaj można poczuć się jak na dzikich wakacjach u przyjaciół albo rodziny, która mieszka w pięknym zakątku Polski, niedaleko uzdrowiskowego Lądku-Zdrój. Stylowe elementy (przepiękny piec, odnowione krzesło Chierowskiego, vintage komoda) są równocześnie znajome – od pokoleń widzimy je w polskich domach i mieszkaniach, a od jakiegoś czasu przeżywają kolejną młodość. Oprócz kilku sypialni goście mogą zjeść przy dużym jadalnym stole w salonie, przejść się nad strumień, posiedzieć na drewnianym pomoście albo upichcić coś na grillu. Piesze wycieczki górskie, uzdrowiskowe wody źródlane i przepiękna natura również są na wyciągnięcie ręki.
Dom z Piernika (Szczawno-Zdrój)
Spoglądając na niego na wprost, naprawdę przywodzi na myśl świąteczne łakocie: brązowy dom z piernika z okiennicami w innym kolorze i trójkątnym dachem. Ale po przejściu przez próg robi się jeszcze smaczniej za sprawą designerskich perełek, ciekawych kolorów i interesujących obiektów polskiej sztuki. Na ścianie wiszą prace Nikodema Szpunara, w kącie stoją meblarskie perełki z lat 80., a w sypialni jest eko-łóżko z kartonu. Dom został oryginalnie wybudowany w 1932 roku, a do remontu właściciele wykorzystali jak najwięcej oryginalnych elementów: parapety zrobione z desek po oknach, stary żeliwny zlew, a nawet niektóre z oryginalnych drzwi. Zaledwie 50 metrów stąd znajduje się Park Szwedzki, a obok Domu z Piernika rozpoczyna się szlak w Sudetach Środkowych.
Chata Beskidu (Myślenice)
Prawdziwa, kameralna górska chata w Beskidach, ale z kortem tenisowym, na którym można grać też w piłkę nożną, siatkówkę i koszykówkę? Stok narciarski w odległości 2 kilometrów i sporo leśnych szlaków na wyciągnięcie ręki? Tak, to miejsce pretenduje do bycia idealnym celem podróży dla osób, które kochają aktywnie spędzać czas. Chata Beskidu pomieści od 7 do 11 gości, a spora paczka znajomych może siedzieć wspólnie przy kominku, korzystać z jadalni i dużego tarasu, z którego podziwia się szczyty gór. I choć sportowe atrakcje naprawdę kuszą, momentami nie chce się wychodzić ze środka: jest tutaj tak przytulnie i ciepło dzięki naturalnym tkaninom, delikatnym kolorom i wielu przemyślanym strefom do odpoczynku.
Baza Tlen (Zachełmie)
Trzy domki, w których można odetchnąć. Znajdują się w Zachełmiu – urokliwym miasteczku, które stanowi alternatywę do bardziej obleganych miejsc w Karkonoszach, takich jak Karpacz i Szklarska Poręba. Idealna baza wypadowa do pieszych wędrówek, ale też na narty i rowerowe wycieczki. W środku domków znajduje się wiele perełek vintage z minionego stulecia, bo gospodarze wystawiają w nich własną selekcję przedmiotów na sprzedaż. To więc to, co zobaczysz na miejscu, będzie niespodzianką – wystrój ciągle delikatnie się zmienia!
Contemplace (Borowice)
Miejsce do kontemplacji: pięknej natury w okolicy, własnych myśli, towarzyszy podróży. Contemplace to dwa domki położone na wysokości 700 metrów nad poziomem morza. Zostały integralnie wpisane w teren polany, znajdującej się w otulinie Karkonoskiego Parku Narodowego. Powstały przy jak najmniejszym wpływie na środowisko, dlatego w ich przytulnych wnętrzach nie znajdziesz naturalnych skór i futer, a po zmroku możesz spodziewać się na zewnątrz prawdziwej ciemności. Otoczenie domku nie jest oświetlone, by nie zaburzać trybu życia zwierząt. Domki Contemplace stanowią idealny punkt wypadowy na karkonoskie szlaki! To też miejsce, w którym można zaszyć się i… kontemplować spokój w przyjemnym oddaleniu od innych siedzib ludzkich.
Sen Sosen (Łękawica)
Dom w Beskidzie Małym, ale z hawajskim tiki barem, otwartym basenem, który przywodzi na myśl chorwacki klimat i wnękowymi mini-sypialniami w stodole, które przypominają japońskie hotele kapsułowe. To miejsce jest nietuzinkowe! Znajduje się tuż przy Jeziorze Mucharskim z widokiem na górską panoramę. Do dyspozycji gości dostępny jest dom dla 6 osób z antresolą, jadalnią i kuchnią, a także stodoła do wspólnego spędzania czasu lub relaksacji (np. praktyki jogi). Sen Sosen powstał z miksu zafascynowania japońską filozofią wabi-sabi i skandynawskim hygge. Z kolei we wnętrzach łatwo wychwycić elementy polskiego wzornictwa przemysłowego np. krzesła Hałasy.
Chata Sękata (Bieszczady)
To dwie chaty zbudowane przez lokalnych mieszkańców w pięknym zakątku Bieszczad. W jednej wypocznie 6, a w drugiej 8 osób. Są przestronne, ciepło urządzone, wygodne, a do tego wybudowanej w przyjemnej odległości od siebie tak, żeby nie zaglądać sobie w okna. Tu jest wszystko, czego potrzeba do wypoczynku w naturze: drewniany taras z widokiem na drzewa, biblioteczka uzupełniona przez gospodarzy, kominek na długie wieczory, a także sauna i bania, żeby ogrzać się zawsze, gdy poczujesz taką potrzebę.
Willa Tyrolczyk (Karpacz)
Nietuzinkowe miejsce z wyjątkową historią. Początki Willi Tyrolczyk sięgają XVI wieku, gdy w polskich Karkonoszach pojawili się uchodźcy z terenów tyrolskiej Doliny Zillerthal. To oni zbudowali charakterystyczny dom ze zdobionymi wspornikami, niespotykany nigdzie indziej w Polsce. Odrestaurowana przez gospodarzy Willa znajduje się tuż przy lesie i szlaku na Krucze Skały, z zewnątrz zaprasza połączeniem białego i zielonego koloru, pięknie wkomponowując się w okoliczną przyrodę. Piękna o każdej porze roku! W środku są ręcznie malowane meble, drewniane belki, z których zwisają wianki z suszonych roślin, ceramika Bolesławiec i miękka kanapa, w której można zapaść się i odpocząć. Na miejscu jest przechowalnia nart, dwa duże tarasy, spory ogród, a także książeczki, gry i zabawki dla najmłodszych.
Siedlisko Górnolotnie (Karkonosze)
Przepiękny widok na panoramę Karkonoszy z domu, do którego natura wręcz wpycha się przez wielkie okna. Możliwość podziwiania bezkresnej zieleni z każdego miejsca Siedliska Górnolotnie to czasem wszystko, czego trzeba! Specjalne położenie na skarpie zachęca do spędzenia urlopu właśnie w ten sposób. Wnętrza są zachowane w naturalnych, delikatnych kolorach i – choć poszczególne pokoje różnią się od siebie detalami – we wszystkich panuje klimat spokoju, wyciszenia, kontemplacji. Przestrzeń Siedliska Górnolotnie została dokładnie przemyślana. Wszystkie meble zostały zaprojektowane na zamówienie, by jak najbardziej funkcjonalnie urządzić to miejsce, a w rezultacie – zapewnić gościom wygodę na wysokim poziomie.
Chata Mała Bania (Beskid Makowski)
Miejsce idealne na wyjazd dla większych rodzin lub sporej paczki przyjaciół – wygodnie pomieści aż 14 osób! Ogromny salon (90 m2) z otwartą kuchnią, czytelnia na antresoli, pokój zabaw dla dzieci, kącik zadumy, miejsce na ognisko, basen, przestronny taras i, naturalnie, piękne widoki – tutaj znajdziesz to wszystko. Położona w Beskidzie Makowskim chata jest w każdym detalu dziełem rąk właścicieli, a na ścianach wiszą prace stworzone przez gospodynię. Planując pobyt w tym miejscu, można również skorzystać z dodatkowej oferty: prawdziwych kąpieli leśnych w towarzystwie certyfikowanej przewodniczki, masaży, a także chwili przyjemności w ogrodowej bali.
Owczarnia Tatry (Bukowina Tatrzańska)
Dwa nowoczesne domki położone w bardzo spokojnym zakątku Podhala. O krok od górskich szlaków i stoków narciarskich, otulone w naturze i zaopatrzone we wszystko, czego potrzeba podczas urlopu. W środku współczesna wygoda miesza się z odwołaniami do tradycyjnego, górskiego wystroju: jest jasne drewno z charakterystycznymi zdobieniami, a na ścianie wiszą narty. Niedaleko domków znajduje się balia, w której można się ogrzać w chłodniejsze wieczory, podziwiając przepiękną naturę.
Bratkowa Chata (Binczarowa)
Przekazywana z pokolenia na pokolenie w obrębie jednej rodziny, a teraz oddana każdemu, kto będzie chciał przekroczyć jej próg. Bratkowa Chata to dom z 1927 roku, znajdujący się w Beskidzie Niskim. W ogródku rosną bratki, które właścicielce kojarzą się z babcią. Płot, składający się z 1500 sztachet, został pomalowany na kolor, który nazywa się: Bratkowym Błękitem królewskim. Dzisiaj Bratkowa Chata zaprasza jednocześnie nawet 11 osób, które w jej przytulnych, domowych wnętrzach mogą zachwycić się otulającycym drewnem, ręcznie malowaną szafą, dodatkami w kolorze bratków i wieloma detalami, które sprawiają, że łatwo tutaj poczuć się jak w domu. Do dyspozycji gości jest również duże podrówko, sauna, balia i miejsce na ognisko.
Willa Halna (Zakopane)
Bardzo przemyślane miejsce pod kątem przyjemnych doświadczeń dla gości. Codziennie rano w (prawie) magiczny sposób w jadalni Willi Halnej pojawia się śniadanie przygotowane na bazie lokalnych produktów: serów, warzyw i wędlin (obsługa też chętnie zadba specjalne potrzeby względem menu). Strefa wellness z jacuzzi i sauną dostępna jest bez ograniczeń, a dodatkowo z głośników za pomocą Bluetooth można puścić własny podkład muzyczny. W środku nowoczesny, wygodny design miesza się z lokalnym dziecictwem – to zasługa zakopiańskich projektantek wnętrz. Willa Halna została zbudowana w 1966 roku i znajduje się zaledwie kilka kilometrów od Krupówek, w spokojnej części Zakopanego.
Bachleda Hotel Kasprowy (Zakopane)
W tym miejscu nie można narzekać na brak estetycznych bodźców. Wnętrza hotelu są bogato wypełnione zdobieniami, fakturami i detalami, o które zadbali lokalni rzemieślnicy – mistrzowie długa, pędzla i haftu. Gdzie się nie spojrzy, witają nas góralskie motywy, drewno, skóra, kamień i miękkie tkaniny. Znajdują się tutaj aż 3 restauracje, w których można skosztować przysmaków lokalnej kuchni, spędzić wieczór przy drinku – z każdej z nich rozpościera się widok na panoramę Tatr. Ten sam obraz widzimy ze strefy basenowej. Zrelaksować się można również dzięki saunom, tężni solankowej, tepidarium, caldarium i strefie masażu. Lokalizacja? Tuż przy stacji narciarskiej i 15 minut spacerem od Krupówek.
Radisson Hotel Szklarska Poręba
Otoczenie świerkowego lasu wdziera się do wewnątrz – na ściany w strefie wellness, do powtarzanego we wnętrzach drewna i na balkony, które wyglądają, jakby były zrobione z pni drzew. W Hotelu Radisson w Szklarskiej Porębie znajdują się apartamenty urządzone w delikatnym stylu – naturalne kolory, brak krzykliwych elementów – idealne tło do relaksu. Widok na góry, sauna, łaźnia parowa, basen i zewnętrzne jacuzzi są tu dostępne na wyciągnięcie reki. W tutejszej restauracji podawne są dania, które uzupełniają aromaty z karkonoskich ziół – brzmi na tyle kusząco, że nie da się ich nie spróbować!
Willa Stary Niedźwiedź (Zakopane)
Półprzezroczysty, jasny baldachim nad łóżkiem kontrastuje z ciężkim, szarym kamieniem na ścianach. Ciepłe drewno sauny z surową szarością basenowej posadzki. Lekkość miesza się tutaj z konkretem, a całość tworzy wyrafinowany, przytulny zestaw. Stary Niedźwiedź jest położony nieco ponad pół kilometra od Tatrzańskiego Parku Narodowego, a na gości na miejscu czeka kryty basen, jacuzzi i codzienne śniadanie à la carte, również wegetariańskie i bezglutenowe. Latem jest stąd piękny widok na zieleń, a zimą blisko na narciarskie stoki i białe szaleństwo!
Villa Milimani (Zakopane)
To butikowy hotel, który powstał specjalnie z myślą o wypoczynku dla par. Zapraszani są tutaj tylko dorośli, a wszystkie pokoje zostały przygotowane tak, żeby były jak najwygodniejsze dla dwojga. W wystroju można dostrzec góralski folk, skandynawski design i nawiązania do natury za pomocą butelkowej zieleni i dywanu we florystyczne motywy. Villa Milimani leży w sąsiedztwie Tatrzańskiego Parku Narodowego, a z okien rozpościera się widok na zieleń. To oryginalny, drewniany góralski dom, który został odnowiony i przygotowany na wizyty gości.
Willa Mak Residence (Zakopane)
Nawiązania do międzywojennej elegancji Zakopanego występują w tym miejscu nie bez powodu. Willa Mak ma długą historię goszczenia wyjątkowych osobowości, artystycznej bohemy z różnych stron Polski. Wiemy, że przyjeżdżali tutaj twórcy tacy jak Kornel Makuszyński, Karol Szymanowski czy Marian Herman. Klimat willi został odtworzony na podstawie informacji z książki Stanisława Makowieckiego „Ze stepu do Tatr”, która opowiada o życiu jego rodziny dokładnie w tym domu. Dzisiaj pensjonat dba o gości, zapewniając im dopracowaną strefę relaksu – w tym popularną w międzywojniu saunę, a także tężnię solną. W środku są apartamenty, które pomieszczą od 2 do 5 osób.
Lawenda Apartamenty Boutique (Kudowa Zdrój)
Ponad 100-letni zabytkowy budynek, odrestaurowany i uratowany od ruiny przez nowych właścicieli, stał się kameralnym pensjonatem, który gości wszystkich, chcących zrelaksować się w uzdrowiskowej miejscowości. Wnętrza wypełniają jasne, delikatne kolory, dębowa podłoga, która od czasu do czasu skrzypi, drewniane meble i naturalne tkaniny (np. lniane zasłony). Każdy z 11 apartamentów zawiera aneks kuchenny. Można zrelaksować się nie tylko wewnątrz, ale też w zielonym ogrodzie i na werandzie. Lawenda znajduje się w cichej okolicy, niedaleko Parku Narodowego Gór Stołowych.
Poziom 511 Jura Wellness & SPA (Ogrodzieniec)
Zza surowych skał Jury Krakowsko-Częstochowskiej wyłania się on: Poziom 511, nazwany w ten sposób, bo znajduje się na wysokości 511 m n.p.m. Lokalizacja jest świetna: w samym środku Parku Krajobrazowego Orlich Gniazd, niedaleko zamku Ogrodzieniec, wokół winnic i skał. W środku znajduje się basen wypełniony wodą z podziemnego jeziora, znajdującego się ponad 100 metrów głębokości pod hotelem. Wapienne skały widzimy nie tylko na zewnątrz – pojawiają się też na ścianach w saunach. Design pokoi jest podzielony na trzy linie: Prostota, Natura i Równowaga. Prostota jest minimalistyczna, Natura przytulna i pełna drewna, a Równowaga czerpie z okolicznej, zimowej natury. Tutejsza restauracja serwuje lokalne sery, ryby i mięsa, przyprawione jurajskimi ziołami: oregano i macierzanką.
Górna Chata Mountains Chalet (Ochotnica Górska)
Położona na wysokości prawie tysiąca m n.p.m Górska Chata to idealne miejsce wypadowe na szlaki turystyczne, bo śpiąc tutaj już znajdujesz się bezpośrednio w górach. Blisko do lasu, do Gorczańskiego Parku Narodowego i na łąkę. To duży dom na wyłączność, zaraz obok pastwiska, na którym czas spędzają konie właścicieli (którzy mieszkają 150 metrów od chaty). Do dyspozycji gości jest ponad 150 m2 z wielkim, zadaszonym tarasem, wkomponowane między bukami, z widokiem na Tatry i Gorce. W środku mnóstwo przestrzeni do wspólnego spędzania czasu, w tym duży stół, przy którym jednocześnie usiądzie aż 14 osób. A na zewnątrz – niespodzianka – odkryty basen z widokiem wartym milion dolarów.
Przystań pod gwiazdami (Krempachy)
Pomiędzy gęsto rosnącymi drzewami, niedaleko rzeki Przykopy stoi niewielki domek, z którego można podziwiać widok na Gorce. To świetna baza wypadowa również w Tatry i Pieniny, a także nad Jezioro Czorsztyńskie. Sprawdzi się dla tych, którzy lubią aktywnie spędzać czas (blisko na trekking, SUP, narty, rower), a także słodkie nicnierobienie w środku przytulnej chatki. Wnętrza wypełniają meble, a wszystkie z nich są rękodziełem. Cały domek został stworzony z poszanowaniem do natury i zastosowaniem drewna, tynków mineralnych i stonowanych barw. Jest przytulnie dla maksimum 4 dorosłych osób. W ogrodzie czeka balia, z której można podziwiać zachody słońca.
Stare Szałasy (Kilkuszowa)
Bez WiFi i telewizorów. Za to z widokiem na Podhale, kominkiem i balią, z której można podziwiać okoliczną przyrodę. Stare Szałasy to dwa domki, z których do Białki Tatrzańskiej i Zakopanego jest 20 kilometrów. To niezwykle spokojne miejsce, w którym nikt nie będzie Ci przeszkadzał. Spodziewaj się sypialni z wanną przy panoramicznym oknie, z której podczas kąpieli można podziwiać szczyty Tatr. Duże przeszklenia i ciemne drewno powtarzają się w surowych wnętrzach.
Pieniny Grand (Szczawnica)
Jasne kolory wnętrz nawiązują do barwy lokalnych, góralskich strojów, miękki dywan zaprojektował francuski projektant mody Christian Lacroix, a tapety i różne elementy dekoracyjne są inspirowane lokalną florą. Przez wielkie okna – od podłogi do sufitu – do pokoju wdziera się górska natura, bo to miejsce jest nastawione na regenerację. Na miejscu są aż dwa tysiące m2 strefy wellness, w której znajdują się gabinety zabiegowe, spore saunarium, klub fitness i basen, wokół którego zbudowane są majestatyczne arkady.
domnumer 10 (Pokrzywnik)
Prawdziwie sielska atmosfera. Bez nadęcia, na luzie, obok murowanej stodoły, w towarzystwie kwiatów prosto z łąki. 19 kilometrów od Jeleniej Góry, we wsi Pokrzywnik znajduje się domnumer10, który oferuje 32 miejsca noclegowe. W pokojach są ceglaste ściany, dużo bieli i drewniane meble – jest ascetycznie i ciepło. We wspólnej przestrzeni znajduje się kominek, stół i kanapa do wspólnego odpoczywania. W trakcie pobytu można skosztować domowego jedzenia, które idealnie pasuje do tutejszego odpoczynku.