Zakochałam się w Andaluzji na zabój. Uważam, że to jeden z najciekawszych regionów w Europie. Malaga jest doskonałą bazą wypadową do odwiedzenia okolicy. I co najlepsze wszystkie ciekawe miejsce są oddalone od siebie o godzinę jazdy samochodem. No maksymalnie dwie godziny. Czekam z niecierpliwością na moment kiedy tam wrócimy, a dzisiaj przedstawię Wam mój subiektywny przewodnik po tym regionie Hiszpanii. W Andaluzji w każdym miasteczku w okolicach Centrum jest parking podziemny gdzie bezproblemowo zaparkujecie samochód. Pomiędzy miastami kursuje komunikacja jak autobusy i pociągi. To naprawdę bardzo pozytywnie nastawiony do podróżników region.

My wybraliśmy się w styczniu i spędziliśmy tam luty i kawałek marca, pogoda wahała się od 16 do 24 stopni, było baardzo przyjemnie. Lato jest długie i ciepłe, dla mnie idealnie. Dlatego do Andaluzji można tak naprawdę wybrać się przez cały rok.

To piękny i interesujący region. Mnóstwo tam białych budynków ozdobionych kolorowymi donicami. Niesamowitych plaż. Obłędnych widoków i uroczych miasteczek pueblos blancos. Kuchnia jest lekka i opiera się na owocach morza oraz warzywach. Jedliśmy podczas naszej wyprawy cudowne rzeczy, ale najlpiej wspominamy bary na plaży w Maladze. Jestem przekonana, że w tym regionie pełnym magii każdy znajdzie coś dla siebie.

Jak mogłyby wyglądać takie 2 tygodnie w Andaluzji?

BAZA

Wybierzcie swoją bazę skąd będziecie zwiedzać inne miasteczka. My wybraliśmy Malagę i Estepone, to były całkiem niezłe wybory, ale z perspektywy czasu zdecydowałabym się raczej na Tariffe zamiast Estepony. W każde opisane miejsce macie około godziny drogi, więc możecie robić sobie codzienne wycieczki. Możecie też wypożyczyć na pobyt Kampera i spędzać wszędzie po kilka dni, budzić się z widokiem na Ocean. W tekście opisuję miasteczka, które sami odwiedziliśmy, ale Andaluzja ma jeszcze o wiele więcej do zaoferowania dla osób które preferują zwiedzanie zabytków lub miast. My kochamy wodę i surfing oraz plażę i takie miejsca odwiedzaliśmy.

TRANSPORT

Przylecieliśmy samolotem do Malagi i z lecąc z Polski to właśnie tam będzie Wam najwygodniej wylądować. My wynajęliśmy samochód i trzeba w Andaluzji bardzo na takim wynajem uważać. Polecam nie dać się opętać niskimi cenami tanich wypożyczalni i wziąć samochód z jednej ze sprawdzonych renomowanych wypożyczalni. Do rzeczy. Przygodę z GOLDCAR wspominamy gorzko. Samochód został wydany nam w kiepskim stanie, nie zostały zaznaczone wszystkie rysy (nie jesteśmy frajerami, więc dzięki z góry za dobre rady, że powinniśmy to zrobić, ale auto wydawane jest przy super ruchliwej drodze i w pośpiechu), a przy zwrocie auta zarzucono nam rysę i potroncono 200 euro kary. Słabe. wyciągnęliśmy wnioski i kolejny samochód znacznie drożej wynajęliśmy z AVIS, był czysty, ładny, a fotelik dla dziecka idealny. Wszystko przebiegło bezproblemowo. Pomiędzy miasteczkami możecie poruszać się również autobusami i pociągami.

Malaga

Tutaj najprawdopodobniej wylądujecie i zakochacie się w Andaluzji. Uwielbiam to miasto, wcale nie takie pięknie, wcale nie takie oczywiste i przez to jedyne w swoim rodzaju. Atmosfera w Maladze rozkochuję w sobie turystów i miejscowych. Warto zostać w Maladze kilka dni, aby poznać to miasto i poczuć jego klimat. Dokładny przewodnik po Maladze znajdziecie w moim poście SUBIEKTYWNY PRZEWODNIK PO MALADZE we wpisie 11 RZECZY KTÓRE ZACHWYCIŁY MNIE W MALADZE oraz POMYSŁ NA WEEKEND W MALADZE.

Nerja

Balkon Europy o lazurowej wodzie i białej zabudowie. To urocze miasteczko jest tak zatłoczone przez turystów, że nie sposób dostrzec jego piękna w pełnym wymiarze. Ale warto zrobić sobie tam małą wycieczkę z Malagi bo to tylko 40 minut drogi, a widoki nieziemskie. Jeśli będziecie w Nerji to warto przy okazji zobaczyć białe miasteczko Frigiliana. Mój wpis o Nerja tutaj.

Mijas

To tylko kilkanaście minut drogi z Malagi, a tyle uroku. Mijas to charakterystyczne dla Andaluzji pueblo blanco, z nieziemską zabudową, osiołkami wolno przechadzającymi się drogami oraz pięknym placem zabaw z widokiem na dachy. Mijas położone jest w górach i jest tam kilka stopni chłodniej niż bliżej plaży.

Estepona

Z tym miasteczkiem łączy nas trudna miłość. Pozornie ma wszystko co uwielbiam czyli promenadę, dostęp do pięknej plaży, turkusowe Morze, fajne knajpki. Ale brakuje mu duszy. Najpiękniejszym miejscem w tym miasteczku są białe uliczki udekorowane jednokolorowymi doniczkami. Widok, który trudno zapomnieć. Mój SUBIEKTYWNY PRZEWODNIK PO ESTEPONIE przybliży Wam najciekawsze miejsca w tym miasteczku. Na pewno warto wybrać się na plażę, koniecznie do Portu (nie dość że piękny to tam zlokalizowane są najlepsze knajpki) oraz wspiąć się pod górkę w Centrum miasteczka, aby zgubić się w doniczkowych uliczkach.

Marbella

Ogromne rozczarowanie, niby najpiękniejsze i najbogatsze miasteczko regionu. A dla mnie brzydka betonowa dżungla. Wprawdzie jest kilka uliczek w stylu pueblo blanco, ładnych, to prawda. Ale tak bardzo obleganych przez turystów, że nie sposób cieszyć się widokami.  Generalnie odradzam. Natomiast ma w sobie coś Puerto Banus, ale również nie powaliło mnie to miejsce na kolana.

Gibraltar

Niesamowite zjawisko odwiedzania państwa w państwie. Aby cieszyć się Gibraltarem trzeba minąć granicę, pokazać paszport i przywitać się z brytyjską strażą graniczną. Bardzo osobliwe doświadczenie. Nad Gibraltarem góruje zjawiskowa skała, która zapewnia tam specyficzny mikroklimat i pogodę często przypominającą tę brytyjską (często pada jak na Andaluzję). Na skałę można wjechać i podziwiać słynne małpy będące symbolem Gibraltaru. Z ciekawostek na miejscu zjecie prawdziwe brytyjskie jedzenie, jest dużo sieciowych restauracji, ceny są znacznie wyższe niż w Hiszpanii i płacicie w funtach. Sam Gibraltar bardzo mnie rozczarował, nie jest tam zbyt pięknie. To taki nieprzemyślany misz masz betonowych budynków, każdy z innej parafii. Ale warto tam się wybrać, bo przygoda jest to niezapomniana.

Ronda

Przepiękne miasteczko w górach. Położone na skałach zdaje się wisieć w powietrzu. Widoki niewyobrażalnie piękne przywodzą na myśl makietę gry niż rzeczywistość. Warto nadmienić, że dojazd do Rondy może być trudny dla osób z chorobą lokomocyjną bo droga jest totalnie kręta. Ale warto dla tych widoków i atmosfery miasteczka. Przeczytacie więcej w moim wpisie RONDA – MIASTO NA SKAŁACH.

Tarifa

Jedno z najpiękniejszych i najbardziej klimatycznych miasteczek w jakich byłam. Biel budynków i lazur Oceanu. Surferski klimat i luz. Tariffa zachwyca i jest rewelacyjnym wyborem na dłuższy pobyt wakacyjny i jednodniową wycieczkę. Więcej w moim wpisie TARIFA.

Cadiz

Najstarsze miasto w Europie jest bardzo specyficzne i wiem, że nie każdemu przypadnie do gustu. Mi totalnie się spodobało i mam z nim związane same dobre wspomnienia. Charakteryzuję się pięknym Starym Miastem położonym na osobnym półwyspie otoczonym murami. Nad dachami kamienic górują wieże kościolów wybudowanych na przestrzeli lat. Zaraz za murami miasta znajduje się rewelacyjna szeroka i piękna piaszczysta plaża i Ocean oraz szkoły surferskie. Jest to jedna z najpiękniejszych plaż jakie widziałam i do dzisiaj myślę o niej ciepło. Zobaczcie koniecznie mój SUBIEKTYWNY PRZEWODNIK PO CADIZ.

CO JESZCZE WARTO ZOBACZYĆ W ANDALUZJI?

5 nietypowych atrakcji Andaluzji – koniecznie przeczytajcie o przepięknych miejscach opisanych przez Asię z mymalaga.pl

Granada – przepiękne i historyczne miasto z zapierającymi dech w piersiach zabytkami, nam nie udało się zobaczyć.

Sevilla – stolica Andaluzji, jedno z najpiękniejszych miast świata, gdzie wpływy arabskie łączą się z kulturą europejską, planujemy solidnie zwiedzić już niedługo.

Cordoba – kolejne większe i przepiękne miasto, jeśli kochacie miasta to jest to zdecydowanie MUST SEE

I zapewne jeszcze wiele wiele więcej, ale to mam nadzieję odkryć w najbliższym czasie.