To była nasza trzecia lub czwarta wizyta w Nicei i wybór pada na to miasto ze względu na wygodę lotów. Z Warszawy to tylko 2 godziny, a lotnisko położone jest kilkanaście minut jazdy taksówką czy autobusem od Centrum miasta. To sprawia, że jeśli weekend na Południu Europy to właśnie Nicea lub Barcelona. Przynajmniej często tak było w naszym przypadku. Nicea jest pięknym ale specyficznym miastem. Ja szczerze mówiąc nie kocham go jakoś bardzo, chociaż mam do niego ciepłe uczucia. Przepiękna Promenada wzdłuż lazurowego morza. Plaże z parasolami w paski. Elegancko ubrani turyści, bo to przecież francuska Riwiera. Pyszna francuska kuchnia. Stare Miasto, mój ulubiony punkt na mapie Nicei. Targ pachnący marokańskimi przyprawami, kawą, owocami, serami, oliwkami i kwiatami. Plac Massena z czarno białą mozaiką pod stopami. Świetne Muzea w których można się zatracić w deszczowe dni. Fajnie. Ale w Nicei jest też masa turystów tak zbotoksowanych, że nie mają mimiki twarzy. Jest luksus, ale w przaśnym wydaniu, takim onieśmielającym i złotołańcuchowym. Jest już dalej w mieście, poza Centrum zdecydowanie mniej przyjemnie. Jest dość trudno z fajnymi hotelami, bo w Nicei jest na grubo albo wcale. Czyli albo karoca, albo tapczan. Nie ma fajnych butikowych, klimatycznych hoteli, ja przynajmniej na takie nie trafiłam. Ale mimo tych niedoskonałości lubię to miasto kamienistej plaży, pysznej kuchni i pięknych kamienic. Ma to miasto swoje wyjątkowe cechy i momenty, które czynią je zupełnie innym niż wszystkie. Za to lubię tu wracać.
Post przygotowałam we współpracy z marką Sony testując smartfon Sony Xperia XZ2. Wszystkie filmy załączone w poście są wykonane tym telefonem. Polubiłam ich kręcenie, bo wspaniale oddają klimat miasta. Filmy nie są edytowane, są wprost zgrane z telefonu. Jedynym trickiem który stosuję jest to że staram się kręcić je podczas zachodów słońca lub wtedy kiedy światło jest dobre. Wtedy kolory są wyjątkowo piękne i żywe. Używam go również na codzień: sprawdzam mapy, odpisuję na komentarze na fb oraz IG, słucham muzyki, poprawiam posty. Szczególnie dobrze sprawdza się ten model w podróży ze względu na wytrzymałą baterię oraz rewelacyjną jakość zdjęć i filmów. Lubimy się po prostu.
Wkrótce przygotuję post podsumowujący z tego jak moim zdaniem spisuje się ten model w podróży oraz będę miała dla Was wspaniały konkurs. Stay tuned! Jeśli chcecie poczytać więcej o moich wrażeniach z użytkowania telefonu to zajrzyjcie do posta, gdzie piszę o fotografowaniu tym modelem TUTAJ oraz wszystkich funkcjach modelu przydatnych w podróży TUTAJ.
Plażować na plaży w paski
Plaża w Nicei jest kamienista. Ale za to co kilkaset metrów wydzielone są plaże prywatne z knajpkami, pełną infrastrukturą, leżakami i parasolami w spójnych kolorach. Najczęściej w granatowo białe paski. Super to wygląda. To nie jest tania impreza. Za jeden leżak przez cały dzień zapłacimy 17 euro. My przyszliśmy około 9:00, mieliśmy leżak przy samej wodzie. Było wygodnie, przyjemnie i bardzo relaksująco. Więcej o plażowaniu w Nicei przeczytacie w TYM POŚCIE.
Jeśli wolicie miejską plaże, dobrze wziąć jakieś materace albo grubsze ręczniki, bo plaża jest kamienista.
Miejskie plaże są pomiędzy tymi płatnymi, na każdą jest zejście schodkami. Nie są bardzo zatłoczone.
Zjeść gar muli
To moja ulubiona rozrywka w Nicei. Kocham owoce morza i za świeże i pyszne jestem gotowa się pokroić. W Nicei prawie w każdej knajpie na Starym Mieście możecie zamówić wielki garnek muli w jednym z sosów do wyboru. Serwowane są z frytkami. Do tego lokalne rose i jestem w raju! Bardzo dobre mule z frytkami podają w Le Flore oraz Le Clocher (nie wiem dlaczego te miejsca mają tak tragiczne oceny na tripadvisor i na googlu, jestem mega zdziwiona, bo jedliśmy tam kilkukrotnie i zawsze było pysznie).
Wpaść na Targ
Między morzem a Starym Miastem jest w Nicei miejsce szczególne. Targ przykryty markizami w kolorowe paski. A tam owoce, warzywa, kwiaty, oliwki, przyprawy, lawenda i wiele więcej. Uwielbiam to miejsce. Bo mimo iż zapchane turystami, głośne i wąskie. To również pachnące nieziemsko i bardzo typowe dla Nicei. Tutaj nie obejdzie się bez kosza. W okolicznych sklepikach i na Targu możecie dostać przepiękne okrągłe i zwykłe, wielkie plecione kosze. Ja swój dopadłam za 10 euro, ale wybór był ogromny. Francuzki zabierają takie kosze na Targ i przynoszą w nich zakupy.
Zobaczyć Plac Massena
Główny Plac w Nicei zachwyca mnie czarno białą kostką, karminowymi kamienicami i bliskością Morza. Wieczorami odbywają się tam koncerty albo pokazy, zawsze coś się dzieje. Zaraz obok Placu Massena jest Park z fontannami (świetny dla dzieci). Jest tam też fajny dystrybutor z wodą miejską którą można uzupełnić swoje butelki, do wyboru niegazowana i gazowana. Świetna sprawa!
Przespacerować się Promenadą Anglików
Przepiękna Promenada ciągnie się wzdłuż lazurowego morza kilometrami. Część osób spaceruje, bardzo duża grupa biega, reszta jedzie na rowerze. Moim ulubionym miejscem jest taras widokowy między Portem a Starym Miastem. Genialnie się również biega Promenadą rano, kiedy jeszcze wszyscy odpoczywają po trudach nocy. Polecam.
Iść do Muzeum
W Nicei są świetne Muzea. Jeśli pada, jeśli jesteście zmęczeni plażowaniem, albo po prostu kochacie sztukę, to jest to must!
Muzeum Fotografii – małe, ale inspirujące. Bardzo dobrze go wspominam, byliśmy tam kilka lat temu w deszczowy dzień i była akurat wystawa dzieł Elliota Erwita i długo nie mogłam zapomnieć o tym zdjęciu.
Muzeum Sztuki Nowoczesnej- bardzo ciekawe, chyba najlepsze ze wszystkich jakie odwiedziliśmy w Nicei
Nie polecam Muzeum Chagala jest mega rozczarowujące.
Zgubić się w uliczkach Starego Miasta
Stare Miasto w Nicei ma masę wdzięku. Jest małe, pełne uroczych zakamarków, sklepików, placów. Zacznijcie od Targu lub od Placu Massena, następnie kierujcie się w stronę wież. To tam są place z knajpkami i fajnymi zakamarkami. Mój ulubiony to plac przy lodziarni Fenocchio (bardzo dobre lody!) Na Starym Mieście warto poszukać miejsca, gdzie serwowana jest Socca, czyli tradycyjny nicejski chleb z ciecierzycy. Smakuje tak sobie, ale może Wam bardziej podejdzie.
Wdrapać się do góry i zobaczyć wodospady
Colline du Chateau góruję nad miastem. Można się tam dostać wdrapując się od strony Starego Miasta lub Promenady Anglików, jest zejście i winda przy Hotelu Suisse. Na Wzgórzu zapierający widok na miasta, wodospady w skałach oraz nieziemski widok na Port. Jest też zieleń i bardzo przyjemne miejsca na piknik.
Jeśli macie czas to pojechać do najpiękniejszych miasteczek na Lazurowym Wybrzeżu!
Nicea Niceą, ale na mnie największe wrażenie zrobiła wizyta w miasteczkach na Lazurowym Wybrzeżu.
Na pewno obłędne jest Villefranche – sur- Mer oraz Menton. Bardzo przypominają mi włoską Ligurię. Fajne jest też Cannes z którym mam świetne wspomnienia oraz St Tropez. Nie polecam bardzo wizyty w Monaco i Monte Carlo, to betonowa dżungla i widok oraz atmosfera tych miejsc ogromnie rozczarowuje, przynajmniej mnie.
Wznieść toast przy zachodzie słońca!
Zachody Słońca w Nicei są przepiękne, bo słońce zachodzi nad Morzem oświetlając pięknie budynki i palmy na plaży. Jest to spektakl, który warto uczcić kieliszkiem wina na plaży zagryzając serami oraz bagietką albo wybrać przyjemną knajpkę. W Nicei nie ma zbyt wielu fajnych cool miejsc z luźną atmosferą ale na pewno godny uwagi jest bar Movida. Mega fajni ludzie, dobry klimat, wracaliśmy tam 3 razy bo to jedno z nielicznych takich miejsc w Nicei.